Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/335

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nieszczęścia na epidemiczne działanie szkodliwego stanu powietrza; ale na prawdę takie rozpowszechnienie przypisywać należało pewnej słabości natury ludzkiej, której nie potrafiła usunąć z ludzi czuwająca nad nimi opieka duchowna.
Do leków cudownych zaliczyć należy i te, które się odbywały za pomocą różnych relikwij. Te ostatnie bywały nieraz osobliwszego gatunku. Tak np. kilka opactw posiadało cierniową koronę Zbawiciela. Jedenaście miało włócznię, którą przebito bok jego. Ktokolwiekby się ośmielił napomknąć, że nie wszystko to było prawdziwe, zostałby ogłoszony za bezbożnika. Podczas wojen krzyżowych Templaryusze prowadzili zyskowny handel, przywożąc z Jerozolimy dla wojsk krzyżowych butelki z mlekiem Najświętszej Panny, które sprzedawali za ogromne pieniądze; przechowywały się one z pobożną troskliwością w wielu większych klasztorach. Ale zdaje się nikt nie przewyższył w bezczelności pewnego klasztoru jerozolimskiego, który pokazywał ciekawym jeden palec Ducha Świętego! Społeczeństwo nowożytne wydało milczący wyrok na te gorszące sprawki. Chociaż niegdyś żywiono tym sposobem pobożność tysiąców uczciwych ludzi, dzisiaj podobne przedmioty uważanoby za niegodne pomieszczenia w jakiemkolwiek muzeum publicznem.
Jakże wytłómaczyć sobie mamy to całkowite nieudanie się opieki kościoła nad Europą? Nie ta-