Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/326

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nięcie mnóstwa krzepkich ludzi od małżeństwa. Podobna zmienność zachodziła i w Ameryce. Ludność np. Meksyku nagle zmniejszyła się o dwa miliony skutkiem chciwości i okrucieństwa Hiszpanów, którzy do rozpaczy doprowadzali ucywilizowanych Indyan. To samo działo się i w Peruwii.
Ludność Anglii podczas najazdu normandzkiego wynosiła około dwóch milionów. W ciągu pięciuset lat zaledwie się zdwoiła. Można przypuszczać, że zastój ten wynikał po części z polityki papiezkiej, zmuszającej duchowieństwo do bezżeństwa. Jakoż niezawodnie „prawna siła rozmnażania się“ ulegała wpływowi tej polityki, ale nie „rzeczywista siła rozmnażania się“. Specyaliści bowiem w tym przedmiocie oddawna już dowiedli, że bezżeństwo publiczne jest prywatną rozpustą. Ten wzgląd głównie skłonił publiczność i rząd angielski do skasowania klasztorów. Głośno utrzymywano, że sto tysięcy kobiet w Anglii prowadziło złe życie z powodu duchowieństwa.
W moich „Dziejach wojny domowej amerykańskiej“ zamieściłem niektóre uwagi nad tym przedmiotem, które pozwolę sobie tutaj przytoczyć: „Cóż więc znaczy ten zastój we wzroście ludności? Znaczy on trudność wyżywienia się, niedostatek w ubraniu, nieochędostwo, lepianki wystawione na działanie niepogody, szkodliwe wpływy gorąca i chłodu, wyziewy, brak przyrządów sanitarnych i lekarzy, bezskuteczność leczenia się relikwiami,