Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/314

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stem powagi, surowości obyczajów i cnoty; jestto protest w imieniu zdrowego rozsądku ludzkości. Zdaje się, że możemy zgodzić się na zdanie Montesquieugo, który utrzymuje, że zgnębienie stoików było wielką klęską dla rodu ludzkiego, bo oni jedni wydawali wielkich obywateli i wielkich ludzi.
Chrześciaństwo łacińskie w swej papiezkiej postaci jest stanowczem zaprzeczeniem zasady panowania prawa. Dzieje tej gałęzi kościoła chrześciańskiego są prawie kroniką cudów i wtrącań się nadprzyrodzonych. Można było przewidzieć, że nauka katolicka o cudowności mocno zachwiana zostanie za czasów reformacyi, kiedy najwięksi teologowie bronili teoryi przeznaczenia i wyboru, a niektóre większe kościoły protestanckie ją przyjęły. Kalwin z całą surowością stoika oświadcza: „Wybrani zostaliśmy przed wieki, przed początkiem świata, nie za własne zasługi, ale stosownie do zamiarów woli bożej“. Twierdząc to, Kalwin opierał się na wierze, iż Bóg przed wieki wieków przeznaczył, cokolwiek ma się wydarzyć. Tak więc, po wielu stuleciach, wynurzały się znowu na świat poglądy Bazydyan i Walentynian, sekt chrześciańskich z drugiego wieku, których gnostycyzm przyczynił się do wszczepienia wspaniałej nauki o trójcy w chrześciaństwo. Twierdzili oni, że wszystkie uczynki człowieka są konieczne, że nawet wiara jest darem przyrodzonym, do którego ludzie są z musu przeznaczeni i powinni być zbawieni, cho-