Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/296

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zboczenie księżyca wynosi tylko trzynaście stóp na minutę, a właśnie, jeżeliby przypuszczenie jego było słusznem, dochodziłoby stóp piętnastu. Ale w r. 1669, jak wiadomo, Picard dokonał staranniejszego niż dawniej wymiaru stopnia, a to zmieniło obliczenie bryłowatości ziemi, a zatem i odległości księżyca; gdy więc rozprawy Towarzystwa Królewskiego (angielskiego) r. 1679 ściągnęły na tę okoliczność uwagę Newtona, postarał się on o obliczenie Picarda, wrócił do siebie, wydobył dawne rachunki i zabrał się znów do pracy. Gdy się już ona zbliżała ku rozwiązaniu, czuł się tak wzruszonym, że musiał prosić jednego ze znajomych, aby dokończył. Oczekiwania sprawdziły się w zupełności. Okazało się, że księżyc odbywa swój obieg i krąży koło ziemi pod wpływem ciążenia ziemi. Tak tedy Keplerowskie geniusze ustąpiły miejsca wirom Kartezyusza, a te swoją koleją sile środkowej Newtona.
W podobnyż sposób ziemia i każda z planet zmuszone są krążyć drogą elliptyczną koło słońca, skutkiem działania jego siły przyciągającej, a zboczenia powstają z powodu wzajemnego wpływu mas planetarnych. Znając objętość ich i odległości, można obliczyć te zboczenia. Późniejszym astronomom udało się nawet rozwiązywać odwrotne zagadnienia, mianowicie: znając przeszkody i zboczenia, oznaczać bryłowatość i położenie ciała