Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
25
31 LIPCA.

tecy dawnej począwszy, po za Cerkiew. Cerkiew ta z domem pocztowym, są tu jedynemi porządnemi budowami, pozór miasteczka dającémi tureckiemu Chadži-Dere. Podle Cerkwi jest jeszcze mały porządny domeczek, z czerwonym dachem i białemi ściany, należący do cerkiewnego Ikonopisca (malarza) najbogatszego jak widać, obywatela. — Mój towarzysz podróżny, korzystając także z czasu, wynotował ze swym statystycznym zapałem, z xięgi portowej ruch statku parowego i liczbę osób dnia tego przebywających Liman. Wydanych było 31 biletów (niektóre po kilka osób razem), a przychód dniowy, wynosił całkowicie 44 ruble 18 kop.
Włócząc się (gdyż tego inaczej nazwać nie można) to po domu pocztowym, to w porcie, doczekaliśmy nareszcie, że statek spodziewany, wyraźnie się od Akkermanu pokazał, na jasném niebie rysując czarnym kominem i wstęgą dymu. Zobaczyliśmy już i maszt, i liny żagiel wiążące, aż w porcie powstał ruch zwiastujący jego przybycie. Wybiegliśmy, stanęli, czekali. Statek zatrzymał się w pewném oddaleniu od właściwego portu,