Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.III.djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
145
2 SIERPNIA.

zie dla ludzi i koni — Król rozkazał wywieść za obóz i zastrzelić dwadzieścia tych koni arabskich, które miał w darze od Sułtana, mówiąc:
— Nie chcę od nich ani koni, ani żywności. Tatarzy zjedli za przysmak koninę i zewsząd obozowisko zaleli.
Karol XII ani się dziwiąc, ani lękając, rozkazał regularne okopy sypać, swoim 300 Szwedom, pracując sam z Kanclerzem, Podskarbim, Sekretarzami, służbą całą. Jedni barykadowali okna, drudzy zapierali drzwi belkami.
Umocniwszy dom, Król obszedł w koło okopy, i siadł spokojnie grać w szachy z Grothusenem, jakby nic nie miał na głowie. Szczęściem Fabrice poseł X. Holstein i Jeffreys Minister angielski, nie mieszkali w obozie, ale w wiosce między Benderem a Warnicą. Ci widząc takie przybory ofiarowali się za posredników. Chan i Seraskier chętnie przyjęli propozycje. Były dwie Konferencje w Benderze, którym przytomni byli posłańcy stambulscy.
Fabrice przedstawiał, że Król słusznie