Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.II.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
129
19. LIPCA

Orontes syn jego, jest razem pamiątką czci, jaką im wyrządzili Byzantyjcy.
U Makrobiusa znajdujemy, że gdy jakiś Zopyrion obległ Olbję, mieszkancy otwarli swą xiegę obywateli i zapisali do niéj niewolników i obcych nawet przyjezdnych.
Psephysma Protogenesa mówi o zniszczeniu swiéżem barbarzyńców, i wytępieniu niewolników i obcych, nazwanych w napisie Mixellenas, którzy osiedleni byli na wysokościach blizkich Olbji i połączyli się dla obrony tego miasta, z jéj mieszkańcami, i obywatelami. Okolica ta już za czasów herodotowych zamieszkana była przez Greków obcych, którzy zmięszali się potém ze Scytami i pożenili z kobiétani tego narodu.
Po porcie Borysthenitów, powiada Herodot, piérwszy lud który spotykany, są Callipidi Greko-Scyci. Callipidi za czasów Pomponjusa Meli rozciągali się do rzeki Axias, (zdaje się Teligut dziś tylko Liman, jako i Berezan, który ma być Rhodanem v. Rhodus Pliniusa).
Obraz stanu biednéj, zniszczonéj Olbji, rozwalonych jéj murów obronnych i zupełnéj ruiny, w epoce napisu tego, całkowicie się