warstwa jego pożywna nie głęboka, lub się na skałach opiéra. Budowy z powodu niedostatku drewnianego materjału nizkie i liche. Uważałem wielką rozmaitość w krzyżach mogilnych, i zanotowałem te kształty w mojéj książeczce. Niektóre z nich podobne były do gwiazdy, wyciętéj na desce, inne po cztéry razy przekréślane, po dwa lub trzy, a raz jeden pod kątem rozwartym. Od Ilkówki poczyna się kraj piękniejszy nierównie, nie znać tu jednak jeszcze téj sławnéj nad miarę żyżności Podola; ale widoki rozmaitsze, większe.
Wyjechawszy z Ilkówki drogą ku Mohylówce skalistą, gdzie już z pod murawy, poczynają przeglądać rozdzierające ją granitu bryły nieforemne, stérczące — jedzie się po nad rzeczką formującą staw w Ilkówce. Nad samym brzegiem jéj, zwłaszcza na wzgórzu, gdzie płynąc zakręca się na zielonéj łące, a skały zwieszają się nad nią, nad niémi zaś gaj brzozowy się zieleni — piękny wcale, lubo małych rozmiarów widok. Na lewo za stawem, ukazuje się jakaś wieś, a w prawo droga wiedzie do Mohylówki, śli-
Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/70
Ta strona została skorygowana.
60
1. LIPCA
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/8a/J._I._Kraszewski_-_Wspomnienia_Odessy%2C_Jedysanu_i_Bud%C5%BCaku_T.I.djvu/page70-1024px-J._I._Kraszewski_-_Wspomnienia_Odessy%2C_Jedysanu_i_Bud%C5%BCaku_T.I.djvu.jpg)