Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/269

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
259
10. LIPCA

do Triestu i Marsylji[1] Oleje lniane i konopne, które wychodzą na Baltyk, tu się wcale nie sprzedają.
Liny — (kanaty) ważny dość artykuł handlu stanowią. W r. 1832 wywieziono ich za półtora miljona rubli — średnio wywozi się od pół miljona rub. z saméj Odessy; dwie trzecie części téj ilości, robią się w saméj Odessie, z pieńki przychodzącéj z Orła z brańskiego i trubczeskiego Powiatów. Do Taganrogu, dają pieńkę Gubernje kurska i charkowska. Liny przychodzące z Orła Dnieprem, z tego gatunku, nawet w Turcji ciężko się przedają; robią je z kłaków — Wyprzedaż lin zależy od ruchu żeglugi na morzu czarném. — Liny jednak tutejsze są znacznie gorsze i mniéj trwałe od bolońskich, a większa część okrętów, woli się w nie zaopatrywać we Włoszech.

Płótna z głębi Rossji, wywożą się na morze czarne, corocznie z jarmarków Charkowa

  1. Cła od wywozu z Rossji, od 10 pudów lnu — 1. rub. 50 kop. srebr. od pieńki, 1. rub.; od czetwerti siemienia lnianego 25 kop.