Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
5
22 CZERWCA

zwrócił na nie uwagę naszą i nauczył je cenić; gdy zaś kto ze swoich dziwi się czemu, u nas będącemu, unosi nad czém, pospolicie zarzucony bywa śmiechem politowania — potrząsają głową i mówią: — Byłoż nad czém się unosić! o czém pisać!
Podróżujący po Szwajcarji, téj krainie Turystów, tak znanéj i zużytéj; po Anglji tak doskonale wyexplorowanéj pod wszystkiemi względy, nad Renem, co go tysiąckroć opisano, opisano i odmalowano, po krajachı wreszcie innych mniéj pięknych i ciekawych, mają prawo szczegółowemi, podróży swych dziennikami, nas częstować — podróżny po własnym kraju ledwie śmie usta, o bijących już gwałtem w oczy przedmiotach, otworzyć.
Ale maż być tak zawsze? — O! nie — wybaczycie, że powtórnie to już zabierzemy się opisywać wam własny kraj, nie żałując drobnostek i szczegółów, które zdaniem naszém, służąc do obrazu całości, są jego częścią konieczną — Ale czas już zacząć — zaczynajmy więc w Imię Boże.
Postanowiwszy odwiedzić Odessę i brzegi morza czarnego, dla kąpieli morskich,