Przejdź do zawartości

Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Poza Królestwem, gdzie głównymi działaczami białych i wpływowymi w Dyrekcji pozostawali: Wład. hr. Zamoyski, Kronenberg, Golcz, Kurtz — obywatele wiejscy, oraz Jurgens i Ruprecht, biali mieli poważne stosunki na Litwie, gdzie w ich imieniu działali: Gieysztor, Chmielewski, Oskierko, Dalewscy, przedewszystkiem zaś energiczny i wpływowy marszałek szlachty grodzieńskiej, hr. Wiktor Starzeński. Ukrainę organizowali w myśl programu białych hr. Branicki i Horwatt. Podole — Dr. Adryan Baraniecki. Poznańskie — posłowie: Wład. Niegolewski i Aleksander Guttry, najbardziej wpływowi politycy tamtejsi. Poza wpływowemi osobistościami biali pozyskali i prasę. W ich duchu pisały najpoczytniejsze organy ówczesne: „Gazeta Polska“ (dawna — „Codzienna“) — J. I. Kraszewskiego oraz „Czas“ Krakowski. W krótkim też czasie w duchu zbliżonym do programu i polityki białych zaczęły pisać i tajne pisemka: „Szczerbiec“, „Strażnica“, „Pobudka“, „Sternik“, różniąc się jednak poglądem na „koncesje moskiewskie“ t. j. reformy, dokonywane w Królestwie, które prasa tajna zwalczała bezwzględnie.
Interesy czerwonych poprawiły się znacznie dopiero, gdy w końcu lutego 1862 roku wstąpił do „Koła“ i wybił się w krótkim czasie na czoło wszelkiej działalności jego przybyły z Petersburga na służbę do Warszawy, sztabs-kapitan sztabu gieneralnego, znany nam już spiskowiec tamtejszy, młody i energiczny Jarosław Dąbrowski.
Uchodzący za powagę w rzeczach wojskowych, co zresztą później wykazał, jako wódz naczelny Komuny Paryskiej, a i wówczas już wsławiony partyzantką na Kaukazie, Dąbrowski porwał czerwonych swoją energją i konkretnym ujmowaniem spraw.
Z pomocą kijowiaków: Chmieleńskiego, oraz należących do sprzysiężenia, utworzonego przez akademików — Kamińskiego i Matusewicza, przekonawszy wybitniejszych działaczy obu organizacji, jak Marczewskiego, Frankowskich, i Daniłowskiego, Dąbrowski w krótkim czasie zdołał połączyć w jedną organizację, zarówno sprzysiężenie akademickie, jak i różne grupy, kierowane przez „Koło“.
Obie organizacje, liczące podobno w tym czasie koło 3000 członków, zlały się w jedną „Organizację Miejską“ z „Komitetem Miejskim“ na czele, W organizacji pozostał dziesiętny i setni-