Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

A Naród to długi, długi szereg pokoleń...
Faktycznie rzecz biorąc, walkę w „Sześćdziesiątym trzecim“ przegraliśmy. 20,000 przeszło zabitych zaległo pola bitew i potyczek, 6,295 jeńców wzięto z bronią w ręku, 50,000 przynajmniej wygnańców poszło w tajgi i tundry Sybiru, kilkadziesiąt miljonów kontrybucji wypełniło kasy moskiewskie. Obszar ziemi polskiej w granicach dawnej Rzeczpospolitej, którą nam wydarł moskal drogą gwałtu, wzrósł do olbrzymiej liczby 5,982,000 morgów!
Wydarto nam szkoły, sądy i urzędy, zamknięto klasztory. Postrach rzucono na całe pokolenie. Niewiarę w siły narodu, lekceważenie praw jego, na pół wieku zasiano.
Zupełnie jednak inaczej klęska Powstania Styczniowego wygląda, jeżeli ów „Sześćdziesiąty trzeci“ rozpatrzymy w związku z całością naszych dziejów, a przynajmniej — łącznie z najbliższym powstaniu okresem.
Historja w tym razie ma przed sobą straszny, chorobliwy do potworności, zastój życia narodowego i upadek kultury polskiej przed powstaniem i wspaniały rozkwit tego życia, oraz potężny rozmach twórczości narodowej na każdym polu — w latach, nieomal bezpośrednio następujących po okresie ruchu narodowego 1861—65, którego „Powstanie Styczniowe“ nierozłączną jest częścią.
Widocznym jest, że, mimo klęskę i represję, okres ten odrodził i wzmocnił społeczeństwo polskie duchowo i fizycznie. Naród, zgnębiony do ostateczności trzydziestoletniemi represjami, odrodził się w ruchu narodowym; wyczerpane siły społeczne wzmogły się przez napływ do życia publicznego żywiołów mieszczańskich, przez asymilację żydowskiej inteligiencji, no i wreszcie przez rewolucję socjalną, jaką było uwłaszczenie chłopa. Po „Sześćdziesiątym trzecim“ — spadły na nas ciosy straszne. Powstanie je przyśpieszyło — rzecz pewna — ale nie ono je sprowadziło: pamiętajmy, że Milutin miał zostać naczelnikiem Rządu Cywilnego jeszcze przed Wielopolskim. Ale i to pewna, że przedpowstaniowe społeczeństwo nasze, nie odrodzone duchowo w „Sześćdziesiątym trzecim“ — ciosów tych by nie przetrzymało.
Szaleństwem — nieomal zbrodnią — nazwano „Powstanie Styczniowe“, widząc w nim wojnę polsko-rosyjską, lekkomyśl-