Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

woli lecz bezustanku mimo gęste i krwawe bitwy, kosztujące mnóstwo rannych i poległych. Galicja i Poznańskie rzuciły w tym czasie przeszło 3000 wybornie uzbrojonych i zorganizowanych powstańców, i zapowiadały dalszą pomoc. Z Paryża, od ks. Czartoryskiego, z prasy zagranicznej i trybun parlamentarnych szły głosy zachęty. Noty dyplomatyczne Francji, Anglji i Austrji wręczone zostały w Petersburgu. Treść pozostawała tajemnicą, jednak wiadomo było, że rozpoczynają one poważną kampańję w sprawie polskiej. Wewnątrz kraju chłop coraz więcej zwracał się ku powstaniu. Dawna niechęć ustała. Masy, otrzymawszy ziemię, czekały dalszych wypadków obojętnie, ale jednostki coraz liczniej wypełniały szeregi powstania. Zjawili się chłopi komendanci: Porada, Bitis, Pujdok, wymieniano nazwiska chłopów bohaterów...
W takich warunkach Komitet Centralny przestał się wahać. W dniu 10 maja ukazała się programowa odezwa w formie dekretu. Dekret ten, w 8 artykułach streszczony, ogłosił przemianowanie Komitetu Centralnego, występującego jako „Tymczasowy Rząd Narodowy“, na „Rząd Narodowy“.
Rząd Narodowy, zaznaczywszy, że zmiana nazwy nie zmienia w niczym zasad, które powodowały Komitetem Centralnym w Styczniu, zapowiadał wywalczenie zupełnej niepodległości Polski, Litwy i Rusi, uznanych za równorzędne części jednej całości państwowej, bez przesądzenia jakiejbądź formy rządu na przyszłość, z zabezpieczeniem równości i wolności obywateli bez różnicy narodowości, stanów i wyznań, oraz zatwierdzał dokonane przez manifesty 22 stycznia uwłaszczenia chłopów.
Termin amnestji, 13 maja 1863 r. minął — ani jeden powstaniec nie złożył broni. Polska polityka odrzuciła ugodę z Moskwą i, ufając Zachodowi, wzywała ogół w bój o wolność Polski, Litwy i Rusi, i o zdobyte dla kultury zachodniej obszary na Wschodzie.