Strona:J. Grabiec - Akt 5-go listopada a Sprawa Polska.pdf/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie“. Kwestya bowiem polska — jak widzieliśmy — była fatalistycznym węzłem łączącym, mimo wszelkie zmiany w konjukturach politycznych, dzisiejszych przeciwników. Było to groźne na przyszłość i pełne możliwych niespodzianek widmo, zgoła nieobliczalne, wobec którego zachować się należało z wielką rezerwą. Dalszy też ciąg wspólnej polityki polskiej — mimo wszelkie konsekwencye, płynące z faktu wojny — był i musiał być aż do wyczerpania wszelkich możliwości wspólną taktyką mocarstw rozbiorczych.
Pierwszym też dowodem znacznego rozluźnienia tego fatalnego dla nas węzła było uznanie faktu, że „los bitew“ postawił sprawę polską na widowni, z czego należy odpowiednie wyciągnąć konsekwencye. Konsekwencye zaś te inni wyciągnąć mogą — my zaś byliśmy i jesteśmy obowiązani.
Okoliczności bowiem, w których wybuchła obecna wojna, tego rozpaczliwego stanu, w jakim znajdowała się kwestya polska, wcale nie zmieniały. Dawne nasze protektorki z przed pół wieku, Anglia i Francya, stanęły w jednym szeregu z bezpośrednio wrogą nam Rosyą, która w tym właśnie okresie była w trakcie zakończenia przeobrażenia kwestyi polskiej w wewnętrzną rosyjską — Niemcy zaś, w oczekiwaniu obecnego starcia, musiały życzliwie patrzeć na heroica pruskie, przedsięwzięte w celu stanowczego przed wybuchem tego starcia rozwiązania kwestyi polskiej w swoim zaborze, co znowu musiało do krańcowości wzmocnić stronnictwo kompromisowego zakończenia sporu polsko-rosyjskiego w zaborze rosyjskim. Austrya od lat trzydziestu przeszło skierowała swą ekspansyę na Bałkany, gdzie wybuch obecnej wojny zaszachował ją poważnie. Mocarstwo to zresztą już ze względu na wybitnie przejściowy charakter obecnego okresu swoich dziejów nie zdolne było do intensywnej polityki agresywnej, z którą złączone musiałoby być postawienie kwestyi polskiej.
Stan też kwestyi polskiej w dyplomacyi był zupełnie beznadziejny.