Ta strona została skorygowana.
— 145 —
kach, że nie wstyd było przepadać leniwie, jako atom dzieła wiecznej Mądrości, która ułożyła tę harmonię i krasę.
Stado lotnych cyranek ciągnęło nizko nad wodą. Michał chwycił instynktowo za strzelbę, ale ją odłożył. Trochę daleko było na strzał i nie bardzo się chciało Michałowi strzelać. Uśmiechnął się do Lelejki:
— Pięknie tak — niech wszystko żyje...
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/41/Henryk_Weyssenhoff_-_illustration_from_Sob%C3%B3l_i_panna_p145.png/150px-Henryk_Weyssenhoff_-_illustration_from_Sob%C3%B3l_i_panna_p145.png)