Strona:Józef Piotrowski - Katedra ormiańska we Lwowie w świetle restauracyj i ostatnich odkryć.djvu/040

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lokalną ikonografję zabarwioną znacznie wpływami obrządku łacińskiego. Wpływy takie oddziaływały już na sztukę bizantyńską w drugiej połowie wieku XV (Podlacha: „Malowidła“ j. w. str. 166). Postać w polsko-gotyckiej koronie na głowie mogłaby przedstawiać króla Salomona, wyobrażanego w sztuce bizantyńskiej w wieku młodym, bez zarostu, o pięknych, łagodnych rysach twarzy, w skromnej kanciastej koronie na głowie („Sofia“: N. 2, luty 1914: fresk z końca w. XV w cerkwi Uspeńskiej w Moskwie).
Podobnie jak na architekturę katedry, tak też i na pierwotne malowidła jej wnętrza oddziaływały przedewszystkiem wpływy i wzory kraju ojczystego. Freski w kościele św. Grzegorza w Ani, św. Krzyża w Achthamar i in. przypominają swojemi wysokiemi, wydłużonemi figurami o podobnych nagich stopach i o ciemnych kolorach, nasze postacie świętych. (Strzygowski: „Baukunst“, j. w. t. II, str. 536, 538). Podobieństwa dość znaczne znajdziemy też w malowidłach na górze Atos, np. freski św. Pawła: zbliżony rysunek rąk, głowy, brody, nimbu, fałdów szat i t. d., (Diehl: Manuel, str. 764, fig. 392), we Włoszech: kaplica św. Błażeja obok Brindisi: na ciemnem tle popiersia „Pantokratora“ luźno rozrzucone gwiazdy i t. p. (Diehl, str. 543), w Bułgarji w cerkwi Piotra i Pawła w Tirnowo, w Bojanie i in., charakterystyczny rysunek jakby przełamanej stopy, także rąk, głów i szat (Prof. Dr. Bog. Filow: „Die altbulg. Kunst“, str. 29, tabl. XV). Rzecz oczywista, że podobieństwa te są raczej wynikiem ogólnie przyjętych, konwencjonalnych form bizantyńskich, niż jakichś trudnych do sprawdzenia bezpośrednich oddziaływań szkół, czy też malarzy fresków cerkiewnych. Tem bardziej, że przytoczone przykłady pochodzą z wieków wcześniejszych i że przy dysponowaniu bogatszym i obfitszym materjałem porównawczym możnaby odnaleźć wzory jeszcze bardziej zbliżone, zaś co do samego układu figur niemal identyczne.
Niemniej ciekawie przedstawia się rysunek ornamentu na silnie pochyłej dolnej ściance framugi okiennej. Co do samego pochylenia i rozwartości tej ścianki, wyłożonej cegłą, znajdziemy podobnie skonstruowane okna w kościele św. Jerzego w Daratschitschak w Armenji, ozdobionego również malowidłami („freskami“) bizantyńskiemi (Strzygowski: „Kleinasien“, str. 203, 205, 209, fig. 147), W tym kościele znajduje się też podobna, wysoko umieszczona framuga ofiarna. Kompozycja wspomnianego ornamentu w formie swobodnie ułożonych zwitek cienkich łodyg, jednak z więcej naturalistycznie traktowanemi kwiatkami i listkami jest już używana w najdawniejszej sztuce chrześcijańskiej. Znajdujemy ją na sufitach i ścianach katakomb, oraz na mozajkach i pawimentach (ozdobne posadzki) najstarszych kościołów włoskich (Colasanti A.: „L’arte bisantina in Italia“, tabl. 13, 15; Prof. Wulff Osc.: „Altchristl.