Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/265

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czną dla powiększenia produkcyi odpowiednio do wzrostu ludności i wymogów. Te trzy pozycye muszą znaleźć pełne pokrycie, jeżeli niema przyjść wprost do pogorszenia w położeniu. Pamiętać przytem trzeba, że wzrost wymogów jest u nas jeszcze fizyologicznie i kulturnie nieuniknionym, że rozszerzająca się oświata ludu oraz widziane za granicą stosunki są trwałym a uprawnionym czynnikiem podnoszenia wymogów. Coroczna produkcya nasza społeczna musi przeto pokryć przynajmniej te trzy pozycye. Zadanie to jest wielkiem, a to jeszcze nie całe zadanie. Dotąd bowiem trwa smutny proces gospodarczy uszczuplania obszaru ziemi naszej na rzecz obcych żywiołów, a proces ten odbywa się nietylko w kresowych naszych zachodnich i wschodnich okolicach, lecz również i w Królestwie. Kurczy się podstawa bytu, warsztat naszej pracy, tem intenzywniej przeto, tem skuteczniej na pozostałym warsztacie pracować trzeba, aby łączny rezultat produkcyi był równy temu, jaki był przed uszczupleniem. Zadanie to staje się tem trudniejszem, że równocześnie bardzo znaczne obszary ziemi przechodzą drogą parcelacyi w ręce małych producentów, przyczem w licznych wypadkach skutkiem braku fachowej wiedzy i braku kapitału nowonabywców przychodzi nie do powyżki, lecz do cofania się produkcyi. Z punktu widzenia dostateczności naszej produkcyi przedstawia parcelacya pozycyę co najmniej wątpliwą; to nie jedyny punkt oceny, uwzględnić jeszcze trzeba stronę tej kwestyi narodową, społeczną, rozdział majątku i dochodu, o czem dawniej nieraz pisałem; ale dostateczność produkcyi to zawsze punkt bardzo ważny w ocenie. Pomnąc o nim, tem gwałtowniej wystąpi zadanie uzdolnienia nowonabywców parcelacyjnych do podniesienia produkcyjności ich gospodarstw i to zarówno przez krzewienie wiedzy fachowej, jak asocyacyjną pomoc w kapitale, produkcyi, przerobie, zbycie.
Pogorszenie gospodarczego położenia grozi nam da-