Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - W sprawie utrzymania ziemi w naszem ręku.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nego w zupełnie innych, znacznie korzystniejszych warunkach naturalnych, społecznych i ekonomicznych. Sam fakt możności dowozu zboża z innego targu, z innéj ziemi już wpływa niekorzystnie na ceny, a jakiż dopiero wpływ wywrzeć musiała nie już możność lecz istotność dowozu, fakt uczynionéj na targu europejskim podaży zamorskiego zboża?
Gdyby podaż ta jednakże miała charakter tylko przejściowy, gdyby ona się tylko pojawiała w latach nadzwyczajnego urodzaju w owych zamorskich krajach, toby zagrażała tylko dochodowi, niszczyłaby pojedyńczych rolników, ale nie rujnowałaby społeczeństw, nie odbierałaby uprawianéj i posiadanéj przez nas ziemi jéj wartości ekonomicznéj, co obecnie czynić zagraża. Przez swoją istotność, trwałość i coraz to gwałtowniejszy wzrost, gdyż dziś już nie tylko Rossya i Ameryka, lecz także Indie i Australia nasz targ zbożowy swemi wytworami poczynają zasypywać, grozi konkurencya zamorska zni szczeniem wartości naszéj ziemi, naszéj roli, jest targnięciem się na naszą własność. Właśnie też ta jéj doniosłość jest powodem tego, że państwa europejskie dbałe o dobrobyt swych obywateli i o swą polityczną, socyalną i ekonomiczną przyszłość, przeciw niéj wystąpić muszą i występują. Wszelka zniżka ceny bowiem zagraża produkcyi, jakiéj dotyczy; nie szkodzi ona tylko w tym razie, jeżeli oddani téj produkcyi mogą przy tych samych kosztach więcéj, lub z mniejszym kosztem to samo wytwarzać. Ale i ot zdanie trzeba ogranicznyć o tyle, że zwiększenie produkcyi, tak samo, jak tańsze wytwarzanie tylko wtenczas ochroni produkcyą od upadku, jeżeli różnica zwiększeniemi ilości lub zmniejszeniem kosztu spowodowana nie jest niższą od różnicy cen; w przeciwnym razie jest zabójczą dla podpadłéj jéj produkcyi.
Upadek żadnéj gałęzi produkcyi nie jest i nie powinien być obojętnym dla państwa, tem więcéj nie jest obojętnym upadek produkcyi rólniczéj i państwo musi wystąpić z obroną, musi się starać wszelkimi środkami, jakie ma w swéj mocy, zagrożoną produkcyą chronić przed upadkiem. Na téj podstawie opierają się ochronne cła zbożowe, jakie od lat kilku mamy w Niemczech, a o których tu słów kilka powiedzieć pono nie będzie od rzeczy, zważywszy mianowicie, że na wspomnianem zgromadzeniu w Poznaniu oświadczyli się ludzie zajmujący bardzo wybitne stanowisko w naszem