Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/144

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   138   —

dować je trwale, pięknie i warownie. Handlowi naostatek zbywało na bezpiecznych gościńcach, na śpichrzach i składach. Wszystko to Kazimierz dla odrodzonej Polski miał dokonać, którą wziął ubogą i nie zagospodarowaną.
To, co spadało na Kazimierza, w warunkach, w jakich ówczesna Polska się znajdowała — równie trudnem było do dokonania, jak to, co Łokietek uczynił.
Brał po nim spadkobierca zarys tylko przyszłego państwa, nieforemną bryłę, z której mistrzowska jego ręka miała wyciosać postać Polski, wyrazistą już i oznaczoną.
Dotąd kraj innego nie miał prawodawcy nad zwyczaj stary, instynkt narodu. Stosunki jego z ościennymi tworzyła raczej natura sama żywiołów, jakie się z sobą stykały, niż obmyślane środki bezpieczeństwa i wzajemnych korzyści.
Liche zameczki, rozproszone po kraju, tak łatwo było wznieść, jak zburzyć. Obronić się w nich nieprzyjacielowi nie wiele było łatwiej niż w polu za wałem. Po miastach, ogień nieopatrznie zatrzęsiony niszczył w godzinę owoc trudów lat wielu.
Kazimierz w młodości już, jeżdżąc do siostry na Węgry, robiąc do Czech wycieczki, miał zręczność przypatrzyć się murowanym miastom, wspaniałym gmachom, a na dworze węgierskim wszelkim cywilizacyi zachodniej najwykwintniejszym płodom.
Nabrał tam smaku do tego, co życie rozwinąć bujniej, ułatwić i uprzyjemnić mogło. Z przyrodzenia obdarzony był umysłem pojętnym, przejmującym się łatwo tem, co było dobre i piękne. Umysłowi otwartemu towarzyszył temperament gorący, namiętny, usposobienie do rozmiłowywania się łatwe, a na dworze szwagra i na całym świecie ówczesnym zbytnią surowością nie grzeszono. On też od młodości nieco popuścił sobie cugli. Tym trybem życia lekkomyślnym zatruł sobie stosunki domowe i zwichnął przyszłość.
Jest to jedyna słaba strona Kazimierza, za którą ciężko odpokutować musiał.
Pierwsze ożenienie jego z Litwinką Aldoną, dziewczęciem, które wychowaniem prostem, obyczajem obcym nie mogło zaspokoić wymagań więcej wykształconego królewicza — było dosyć nieszczęśliwe. Zarzucano młodej pani obyczaje pogańskie, zamiłowanie w pieśniach, niechętne stosowanie się do zwyczajów polskich.