Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   116   —

nie do Polski, ale do Cesarstwa Niemieckiego się skłaniał; odpadło Pomorze; pomnożyły się mniejsze udziały i księztwa, nie chcące znać nad sobą żadnej władzy zwierzchniej.
Korona Chrobrego spoczywała w skarbcu gnieźnieńskim, zapomniana, pod opieką arcybiskupów, czekając na tego, któryby po nią śmiał dłoń silną wyciągnąć. Istnym cudem miała ona teraz wyjść z ukrycia, a z nią odrodzona idea wielkiego państwa, które na nowo zdobywać było potrzeba.
Zdaje się, że pierwsza myśl wskrzeszenia królewskiej władzy i praw jej należnych wyszła od Jakóba Świnki, znakomitego arcybiskupa gnieźnieńskiego. On to pierwszy postarał się o to, aby duchowieństwo, dotąd z obcych przybyszów po większej części się składające, nie zamykało drogi duchowieństwu krajowemu; aby klasztory, na ziemi polskiej zakładane pod warunkiem niedawania do nich przystępu Polakom, zostały w przyszłości dla nich otwarte; aby wreszcie do sprawowania obowiązków kapłańskich nie byli dopuszczani ci, którzy języka ludu nie znali.
W Poznaniu i Gnieźnie panował naówczas Przemysław Pogrobowiec, którego dzielnicę, zrazu szczupłą, pomnożył spadek po stryju Bolesławie Pobożnym, księciu kaliskim.
Na jego skronie, dobytą znowu ze skarbca koronę starą Chrobrego, która od czasów Szczodrego spoczywała, włożył arcybiskup Świnka.
Niemały popłoch rzuciło to na książąt udzielnych, bo było podniesieniem praw zatartych i zapowiadało nową epokę jednoczenia tego, co testament Krzywoustego rozbił i rozłamał. Odzyskanie Pomorza dało Przemysławowi nową siłę, tak, że groźnym się stał dla Niemców. Spiknęli się więc na niego Brandeburczycy, czując w nowym królu niebezpiecznego wroga. Jakoż w Rogoźnie, odprawującego zapusty Przemysława zamordowano zdradziecko, jak wprzódy Leszka. Dopomogły pono do spisku rody królowi nieprzyjazne.
Nie miał Przemysław męzkiego potomstwa; spodziewano się więc, że z nim idea królestwa zejdzie także do grobu.
Syn księżniczki szlązkiej, córki Henryka II, Przemysław prawdopodobnie pod wpływem niemieckiego jej otoczenia musiał być wychowany. Lecz na ziemi polskiej wpływ ten nie mógł być tak wynaradawiającym jak wśród zniemczałego Szlązka. Przemysław zapewne miał ogładę niemiecką matki, ale się na obcego nie przerobił. Lubił przepych, okazałość, wytwor-