Mężny, zapalczywy Leszek, tęskniący do wojny i szukający jej przygód, na wszystko oprócz rycerskiego swego powołania okazuje się obojętnym. Ostro obchodził się Leszek z Krakowianami, którzy zbuntowali się byli przeciwko niemu, a poskromiwszy ich, otoczył się Niemcami, sam się przebrał po niemiecku i obyczaj ten obcy sobie przyswoił. Z tego podania kronikarskiego wnosićby należało, że Kraków chyba przed panowaniem jego tak bardzo osadnikami niemieckimi zalany nie był.
Jako wojownik, Leszek jest prawie zawsze szczęśliwym zwycięzcą. Stał jeszcze w r. 1826, zniesiony już teraz stary kościołek św. Michała w Lublinie, przy ulicy Grodzkiej, zbudowany na pamiątkę, iż w tem miejscu śpiącemu pod dębem Leszkowi, Archanioł Michał ukazawszy się we śnie, objawił przyszłe zwycięztwo. W istocie, gdy kościół rozbierano, pod wielkim ołtarzem znaleziono spróchniały pień dębu.
Potwierdzają wszyscy kronikarze, iż dla przypodobania się osadnikom niemieckim, Leszek włosy zapuścił na sposób niemiecki i suknie wdział kuse.
W istocie i na starych drzeworytach w tym stroju cudzoziemskim go rysują: w trzewikach, sukni krótkiej, koronie, z mieczem i chorągwią.
Dwa nagrobki jego znajdowały się w kościele kks. Dominikanów w Krakowie. Pierwszy z nich, starożytny, składał się z wielkiej płyty kamiennej, ukośnie wmurowanej w głębi framugi. Na niej grubemi rysy wyrażona była postać we zbroi, mitrze książęcej, w prawej ręce trzymająca tarczę z orłem Piastów, w lewej chorągiew. Na piersiach była przytwierdzona zbroja żelazna czy srebrna, która w czasie pożaru stopniała, i gwoździe tylko się po niej uchowały.
Napis „A. D. 1289 d. 26... obiit Lescus Niger.“ (Rysował go Płonczyński.)
Późniejszy nagrobek tamże, z figurą leżącą na trumnie, wśród trofeów. U góry Matka Boska.
Medal Leuterbacha wedle wizerunków na zamku krakowskim, w futrze i śpiczastem nakryciu głowy.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/118
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.
— 112 —