Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Tułacze tom II.djvu/91

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




KSIĘGA II.

1794.

Wielkie nadzieje 1791 roku już w następnym zabite zostały. Karol, który pomimo listu Kościuszki wybierał się już przyłączyć do partyi ukraińskiéj, usłyszał o cofaniu się jéj nagłém pod Warszawę... Biło mu serce żalem na wieść o bitwie pod Zielińcami; na świetne zwycięztwo pod Dubienką, koń i rynsztunek był gotowym, szło o to, jak się przebić przez zezwalające kraj moskiewskie siły. — Następne wypadki zmusiły go do wyczekiwania, chwilowa przemoc oburzała, ale teraz mocniéj jeszcze wierzył, iż godzina czynu wkrótce musi uderzyć. — Zrozumiał dobrze, iż Kościuszko opuszczający służbę, długo bezczynnym nie mógł pozostać; wychodził on