Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Tryumf wiary.djvu/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


III

Gród wznoszący się na prawym brzegu Warty, nad małą rzeczką Cybiną, nie odznaczał się na pozór wielką wspaniałością, ale rozległy był dosyć i warowny. Wysoki wał opasywał go zdala, ostrokoły i tyny (mury) obejmowały drugiem kołem. Nieopodal od kniaziowskiego dworu i od rzeki stała odosobniona nieco świątynia bożka Jessego, którą niewielki otaczał gaj z drzew prastarych. Zbudowana kontyna (świątynia) na wzór innych opierała się na słupach rzeźbionych i malowanych, między którymi sukienne opony zastępowały ściany. Za niemi dopiero był przybytek osobny, kapłanom tylko dostępny, zamknięty tylko drewnianemi ścianami. W pośrodku chowano posążki bożków i różne przybory wojenne. Tu wróżbici i gęślarze, będący na straży, przepowiadali przyszłość za pomocą ognia, wody i ziemi.
Nikt tu nie rozkazywał oprócz samego kniazia, który zarazem był władcą zamku i świątyni. Pod jego rozkazami stali wróżbici, gęślarze czyli śpiewacy i wszelka posługa przy świątyni. Gaj święty, który ją otaczał, stanowił granicę, której przekroczyć nikomu nie było wolno. Świątynia była zarazem skarbcem wojennym i książęcym. Przy niej stała straż dzień i noc, zmieniając się nieustannie.