Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Stach z Konar (1879) t. IV.djvu/165

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jewoda nawet uczuł się przejęty. Czoło mu promieniało, zwrócił się ku Biskupowi, jakby Chrystusowego ucznia i kapłana na świadectwo wzywał. W tym samym czasie spojrzał na brata Wojewoda, oba te wzroki, między któremi Biskup miał rozstrzygać tkwiły w nim.
Chwilę Pełka jakby nie pewien milczał, zdawało się że duszną odmawiał modlitwę, twarz blada oblała się rumieńcem, oko otwarło — zwyciężyło w nim to, co zwyciężyć było powinno — słowo Chrystusa.
Wstał natchniony i począł głosem uroczystym zwracając się do brata.
— Bracie mój! dziecko moje! Nie dobre są rady twoje choć serce twe dobre jest! Nie godzi się aby miejsce miłości w rodzinie zastąpiła surowość, szlachetniéj jest dobroczyńcą być, niż mścicielem. Zwycięzki Pyrrhus pokonawszy Rzymian, odesłał do Rzymu bez okupu dwóchset żołnierzy pojmanych, aby ci co męztwo jego poznali, wspaniałomyślności się téż nauczyli. Aleksander wielki wojując z Porusem, gdy go ujrzał tak znękanym iż pokarmu przyjmować ani ran goić nie dawał; czcząc męztwo duszy, nazad jeńca do domu odesłał. Tysiące takich przykładów przywodzą dzieje. Czytaj o Elizeuszu, Joramie, jaką dał radę prorok.
Bóg dał ich w ręce nasze, aby cnotę naszą wyprobował.