Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Sieroce dole.pdf/264

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ci przypomni siostrę... Pomódl się za nią, gdy jej nie będzie.
Martynian chwytał drogi ten a pierwszy w życiu znak współczucia, jaki otrzymał od Ludwiki, gdy ona spiesznym krokiem odbiegła i skryła się do franciszkańskiego kościoła. Stanął osłupiały i po chwili dopiero powlókł się do swego mieszkania. — Biedny chłopak nie wiedział co pocznie z sobą — nie miał jednak siły opuścić tych miejsc i do domu powracać.