Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Sceny sejmowe.djvu/127

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Wszyscy aż do Kossakowskich i Ankwicza krzyczeli w sejmie przeciwko przemocy Moskwy, wolno im to było, ale służyło za argument, aby takiemu gwałitow, nie mogąc się oprzéć — uledz z pokorą.
— Raczéj umrzéć! raczéj się dać posiekać — raczéj iść w Sybir... wołała opozycya a król odpowiadał na to — Pięknie, cudownie, szlachetnie — ale na co się to przydało? Co to pomoże? Oto imperatorowa rozjątrzona, kraj nam odbierze cały!!
W téj ciągle jednostajnie powtarzającéj się walce, przeplatanéj balami, grą i intrygami... ciągnął się sejm aż do traktatu z Prusami.
Opozycya, czując i ufając, iż Rosya tak bardzo Prus popierać nie może i ich drapieżnych żądan — wybuchnęła z nową, z niezwyczajną sobie siłą. Całe stronnictwo Kossakowskich, które było jawnie za połączeniem Rzeczypospolitéj z Rosyą raczej niż podziałem, sekretnie połączyło się z opozycyą. Kossakowscy milczeli, gdy Sievers dawał rozkazy, ale ich spełniać nie myśleli. Mieli silne plecy w Petersburgu u Zubowa i Markowa i w te ufali. Ambasador, który już domyślał się, że ma nieprzyjaciela w Igelströmie, który czuł nieprzyjaciół w Kossakowskich a nie mógł bardzo ufać Zubowym — był w położeniu dosyć drażliwém. Szło mu tém bardziéj o spełnienie rozkazów imperatorowéj, aby w niéj znaleźć podporę.
Porucznik Solski, który miał polecenie śledzić i donosić, co się stało w Grodnie — a przez posłów z różnych części kraju tu przybyłych zawiązywać przyszłą organizacyą powstania — krył się jeszcze ciągle w Grodnie na przemiany to w klasztorze Dominikanów, to w rozmaitych mieszkaniach, które mieniał co nocy. Co kilka dni schodzili się z siostrą przy kościele.... Justyna prawie zawsze przynosiła mu wiadomość jakąś ważną, a Solski, zajęty spiskiem, nie uważał nawet, jak strasznie była zmienioną i rozgorączkowaną... jak chwilami zdawała się niemal nieprzytomną. W pierwszych dniach sierpnia wreszcie, zszedłszy się w zakrystyi z nią, przeraził się wyrazem jéj twarzy, mową i zmianą, jaka w niéj zaszła. Była piękniejszą może niż dawniéj, wstąpiło w nią życie