Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

niu nadwiezionych papierów i wzięciu rozkazów królewskich co do odpowiedzi radzie nieustającéj, Plater do obiadu samego nad papierami siedzieć musiał.
Obiad podany był o godzinie drugiéj w téj saméj sali Wiśniowieckich, a oprócz wczorajszych gości przyjechał jeszcze Świejkowski kasztelan Kamieniecki z synem.
«Sala, pisze nasz sprawozdawca, przez jw. gospodarza, w nowym i dzisiejszemu czasowi odpowiadającym guście była przybrana, w której wszakże dawne domu książąt Wiśniowieckich portrety, z kwadratowych jakiemi były w czasach nieboszczyka Michała Serwacego księcia Wiśniowieckiego w-dy Wileńskiego i hetmana w. Lit. ostatniego z linji książąt Litewskich potomka, na formę owalną przemienione, więcéj mnie, aniżeli sam obiad zabawiły, przypomnieniem tych lat dwudziestu cztérech upłynionych, przed nastaniem których z rodzicami memi mieszkając w Horynce, często bardzo w Wiśniowieckim zamku bywałem.»
Król spocząwszy nieco, orzeźwiony, byłby dobrą myśl i humor odzyskał, gdyby nie frasu-