Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.3.djvu/97

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

koła twierdzy sięgające, na wasze sumienie spadną. Możesz-że W. Mość własnemi siły nieprzyjaciela odepchnąć; chcesz-że mieć na duszy przelew krwi tylu zakonników, gdy żołnierz się rozzuchwali? Inszej rady szukajcie ojcowie, i radźcie rychło, póki Szwed nie rozje się, a można z nim jeszcze trafić do końca zgodą.
Tymczasem nadszedł list do zgromadzenia od Wittemberga z Krakowa. Rozkazywał wódz naczelny poddać się, i groził, jeśliby tego nie uczyniono. Zaręczał, że Szwedzi żadnej zdrady i podejścia nie knują. (Z Krakowa, 1655 dnia 21. listopada).
Zgromadzenie naglone, napierano zewsząd, umyśliło z odpowiedzią stanowczą zwlekać jeszcze, coraz nowe trudności w kapitulacji i przyjęciu załogi znajdując, dla zyskania czasu. Kordecki odpowiedział, że swoja załoga mu wystarcza, i szwedzkiej nie potrzebuje; że gotowi są poddać się nareszcie królowi szwedzkiemu z klasztorem, wszyscy jak są, ale kalwinów i lutrów, a nawet katolików bluźnierców, przyjąć na miejsce święte nie mogą i nie przyjmą.
Znowu tedy wpadł w ogromny gniew Miller, i zawołał, że dość tego traktowania, że w popiół i zgliszcza obróci wszystko. Natychmiast też przywodzić to do skutku poczęto, gęsty z dział ogień i bomby rzucając na klasztor. Oblężeni odstrzeliwali się pierwszego dnia z mniejszej broni tylko; nazajutrz i z dział już, nie bez szkody Szwedów.
Siódmy grudnia (była to wigilja do Najświętszej Panny, postem jak inne u Polaków obchodzona), jasny oblężonym zaświecił. Ożyli zakonnicy i powzięli nadzieję. Pan Piotr Sładkowski, podstoli rawski, przez Szwedów przejęty, gdy z Prus powracał, przybył do Millera; posłany do klasztoru, mając namawiać do poddania, lecz w istocie ożywił ich nadzieją niejaką. Doniósł bowiem, że szwedzkie wojska klęskę poniosły od królewskich, że część wojsk polskich, co się była poddała Karolowi, wróciła do Jana Kazimierza, gdyż Szwed zawojowawszy Wielką i Małą Polskę, wcale kraju tego obroną i bezpieczeństwem się nie zajmował, dając go