Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.3.djvu/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

losów jego przyszłych, to jest połączenia się w Bogu z wielką całością wszystkiego co jest; ma w sobie, jeśli się tak godzi wyrazić, instynkt społeczny, którego objawem, cechą jest miłość; nie miłość wzięta w rozumieniu najpospolitszem, ale miłość pojęta jak najrozleglej. Sama w nim żądza wiedzy, jest jeszcze metamorfozą tej miłości, tego pragnienia połączenia się ze wszystkiem co jest; bo wiedza nie jest-li rodzajem posiadania i połączenia? Ten instynkt społeczny, stanowi odrębną cechę człowieka; zwierzęta się gromadzą dla obrony, lub jednoczą dla odrodzenia; człowiek się wiąże tylko w społeczność i dochodzi do pojęcia całości. Co więcej, człowiek jest sobą, jest człowiekiem tylko w tym stanie; odcięty od podobnych sobie ludzi, dziczeje i zwierzęceje. Zespołecznienie podwaja jego siły, rozlewa i wyrabia myśl, uduchownia, uczłowiecza. Instynkt społeczny jest odrębną właściwością człowieka, piętnem jego przeznaczeń, proroctwem przyszłości; widzimy tego dowody na ludach w różnych stanach społecznych zostających; urządzenie się w społeczność porządną i normalną, daje im całą wielkość, stanowi czem być mają. Zasadą wszelkiej społeczności jest rodzina.
Lecz wróćmy do naszego autora.
Małżeństwo przedstawia się tu, jako pierwszy węzeł i nasienie rodziny, a potem społeczności. Z zimnego stanowiska prawników, słowy Monteskijusza mówiąc, małżeństwo ustanowionem być musiało, aby zapewnić wyżywienie i opiekę dzieciom, które z niego na świat przychodzą; małżeństwo bowiem wskazuje, kto ma na siebie przyjąć ten obowiązek. Jest więc ono zobowiązaniem się wzajemnem małżonków w obliczu społeczeństwa, którego istnienie, zależąc od spełnienia obowiązku przyjętego przez nich, zmusza społeczeństwo być stróżem umowy. Jak każde zobowiązanie się, powinno być zawarte swobodnie; bo umowa siłą narzucona, ważną być nie może. Pismo stwierdza tę zasadę, którą uznają starożytni także. Mając prawo zawrzeć umowę, małżonek jest-li w mocy ją zerwać?