Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.2.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przy zacnym margrabi Odonie nie śmiał usiąść gdy ten stał, ani wnijść w futrze do niego; nie mniej jednak z tak czczonym margrabią, gdy przyszło do wojny, Mieszko dawał sobie radę. Pomimo przymierza z cesarstwem, nie przestawali Niemcy czyhać na podboje w Słowiańszczyźnie; tak w czasie pobytu cesarza Ottona we Włoszech, margrabia Odo, z Siegfriedem hrabią napadli na Mieczysława i z razu porazili go byli, ale Cydebor brat króla polskiego nadciągnął w pomoc i Niemców rozgromił. Na tem się skończyła próba, gdyż cesarz obum nakazał spokój i przyjaźń. Po powrocie z Włoch, pomimo tej z Niemcami utarczki, której nie był winien Mieczysław, bo się bronił tylko, pojechał do Ottona do Kwedlinburga na wielkanocne święta. Odwiedziny te były nie tylko znakiem poszanowania nowego sprzymierzeńca, ale niejako publicznem, przy chrześcjańskiego świata uroczystym obrządku, zespoleniem się z chrześcjany. Otto przyjął Mieczysława ze czcią i odprawił go bogatemi dary obsypanego.
Mieczysław po śmierci Ottona, który w tym samym roku umarł, przy wyniesieniu na tron syna jego, sprzyjał Henrykowi bawarskiemu czynnie, wiązał się z nim przymierzem i oręż nawet podniósł w jego sprawie. Być może, jak autor uważa, że niedołężność bawarczyka będąca rękojmią niezależności i swobód dla Słowian, kierowała Mieczysławem. Pobił Mieszko margrabiego Odę i Niemców, nie wspomogło to przecie bawarczyka i nie zerwało dobrych stosunków z Ottonami. Gdy Otto III. utrzymał się na tronie cesarskim, Mieczysław oddal mu się, sam pojechał do Kwedlinburga, i z innemi darami wielbłąda cesarzowi ofiarował, przyjaźń swą cesarstwu zapewniając.
Przyjaźń ta w istocie dochowaną została raczej ze strony Niemców, niż Mieczysława. Zajście z Czechami o ziemie zabrane im przez polskiego księcia, wskazuje stosunek, jaki między sprzymierzonemi zachodził. Bolesław czeski i Mieczysław polski, zwaśnieni o kraje zagarnione przez ostatniego, trapili się wojną, która dokuczała Mieszkowi, gdyż Bolesław Lutyków nań swych