Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.2.djvu/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

cego się. Ale takie właśnie w późniejszych czasach i u Indjan miano wyobrażenie o Parabramie.
O tym jednym wielkim Bogu Słowian, mówi też Prokop. (De bello gothico). — Słowianie znali tylko jednego Boga (δεovεva)), piorunowładcę (τοντμς αστραπές ςημονρου), którego za władzcę wszech rzeczy uważali (απαντον κόριον μονον αντσό).
Imię jego było: Piorun, Perun, Proven. Tu cytuje autor nasz Sarnickiego, ale my go za żadne źródło uznać nie możemy, zwłaszcza, że tu się opiera na Herbersteinie i Guagninie, którzy dalej znowu na kimś opieraćby się musieli i t. d.
Naruszewicz porównywa Boga Perun do rzymskiego: Jupiter fulminator, i nie bez przyczyny dodaje autor, bo Jupiter, Neptun i Pluto, wystawiają nie co innego, tylko indyjskie: Brama, Wischnu i Schiwa; a wyobrażenie jednego Boga wielkiego, znajduje się u starożytnych, jak poświadcza: Euzebius, Seneca i t. d. U Indjan też wystawiano Bramę z ogniem w ręku, lub głową ognistą. Ponieważ zaś Parabrama, był wszystkiem, przeto go nie czczono w świątyni osobnej, której nie potrzebował, ale w świecie całym, którym był. — Tu słowiański Proven, zgadza się zupełnie z Bramą, bo wedle Helmolda (nullae effigies expressae) nie było jego osobnych posągów, czczono go w lasach, pod gołem niebem (silvas vel lucos inhabitabat). Tu znowu autor cytuje Rakowieckiego, ale nam zdaje się napróżno, bo Rakowiecki sam opiera się na Prokopie, i nic nad niego więcej nie ma.
Cześć bez świątyń i posągów Bramy-Pioruna, jak u Indjan tak u Słowian, musiała tylko być taką w początkach. I w Indji Parabrama, rozdzielając się na Bramę, Wischnu i Schiwę, otrzymał cześć osobną, posągi, i do dziś dnia przez sektę Sauras tym sposobem jest czczony.
Toż się stało z piorunem Prove, którego cześć później wyrodziła posągi, przywiązała się do drzew świętych (dąb). Nazwę Perun, Proven (Proven zniemczony Perun), wywodzi Jungmann, przez formę Parom od ze-