Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ideałów, bo lud je z kości i skeletów tworzy nawet i wyolbrzymia. Podania te dają nam miarę świata wedle pierwszych pojęć narodowych; nie zaprzeczym, że pierwsze postacie stojące na czele dziejów są skreślone z wielkiem poczuciem przeznaczeń i obowiązków człowieka.
Nie wiem, czy, jak niektórzy utrzymują, podania te były niegdyś całością poetyczną, i wątpię o tem, by je lud w tej formie stworzył: to pewna, że jest w nich wielkiego poematu osnowa, na który tylko tchu zabrakło późniejszym wieszczom.
Otóż co nam po sobie wstępna epoka przedchrześciańska zostawiła, a piękniejszego ideału nie wydał pewnie żaden lud w pogańskiej pogrążony ciemności. Naród, który tak przeczuwał prawdę, nie mógł jéj do serca nie przyjąć, gdy mu błysnęła z Chrystusowego krzyża.
Już w IX wieku poprzedzającym nasze i Rusi nawrócenie się na wiarę chrześciańską, Morawy i Bułgarowie szli do reszty Słowian dla nawrócenia ich, pierwsi rozsypując nasiona prawdy, które rozrosnąć się musiały daleko i sięgnęły Czech, Szlązka, a nawet przygotowały może ziemie lechickie.