Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Męczennica na tronie.djvu/310

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

już wydobyć się z pałacu wersalskiego do ganku, przy którym czekał na nią koń osiodłany, gdy jedna z pokojówek dogoniła zbiegłą i gwałtem odprowadziła do sypialni. Zapytana o powód nocnej wyprawy, odparła, że chciała stanąć na czele wojsk ojca, aby bić Anglików, dopókiby ich króla w niewolę wziętego nie odprowadziła papie. Oprócz tego najnaiwniej w świecie mówiła, że najznaczniejszych generałów miała zgładzić sposobem, jakiego Judyta użyła przeciw Holofernesowi.
Jak delfin gniewał się, iż go nie posłuchano, gdy nakazał posłać, aby się wiatr uciszył, tak ona nie znosiła, aby się jej ktokolwiek bądź sprzeciwił, gdy co postanowiła.
Ze wszystkich córek Ludwika XV Adelajda ani na chwilę nie była oddaną na wychowanie do klasztoru. Mając naówczas lat siedem, rzuciła się do nóg ojcu, rozpłakała, i pozwolił matce zatrzymać ją przy sobie.
To nadzwyczajne powodzenie, które winna była sobie, musiało księżniczkę Adelajdę ośmielić i uczynić samowolną. Ojciec się jej nie sprzeciwiał, bo go bawiła niezmierną żywością i swobodą słowa; matka pieściła ją i cieszyła się jej rozumem; dwór powtarzał jej dowcipy złośliwe przeciwko faworycie. Adelajda nawykła do wypowiadania myśli otwarcie, głosiła to, czego drudzy powiedzieć nie śmieli. Noszono ją więc na rękach.
Ona ruch i życie wlewała w dwór matki, brała na siebie wszelki opór i odpowiedzialność zań, delfinowi dodawała męstwa, kierowała nim, pośredniczyła, gdy kogo zjednać potrzebował, słowem, była sprężyną wszystkiego, co się przeciwko metresie knuło i osnuwało.
Gdy królowa, w której przemagała łagodność i wstręt do gwałtownego występowania, nieśmiało i niepewnemi kroki próbowała bronić się przeciwko d’Etoiles, coraz sobie więcej władzy przywłaszczającej, Adelajda nie dawała się niczem zbić z drogi, pociągała z sobą rodzinę, buntowała obcych, stawała na