Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/267

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
257
1413.

którą zapobiedz mógł, by prawa pisane nigdy w życie nie weszły. Obmyślano nadanie herbów polskich Bajorasom litewskim, i porównanie ich z polską ślachtą, sądząc, że dość jest instytucij, by przemienić nagle stan narodu. Lecz nigdy się tak nie dzieje: wyrosłe z łona jego prawa są w nim żywe; nadane nagle i narzucone, nie rychło rzeczywistemi się stają. W naturze i społeczeństwach, co długo trwać ma, powoli rośnie i wyrabia się. W Polsce wszakże sądzono, że dość będzie spolszczyć ślachtę, by jéj nadać ważność rycerskiego stanu w Polsce.
Poźniéj, gdy kronikarze litewscy, zmyślili rzymskie pochodzenie ślachty litewskiéj i jéj herbów, aby zmniejszyć wartość nadania polskiego herbów i prerogatyw ślacheckich, fakt ten uznany został w Litwie, za cóś nie nowego i narzuconego w celu wynarodowienia tylko.
Ale akta pozostałe świadczą dowodnie, że jeśli Unja Horodelska oddalała lub niszczyła na zawsze oswobodzenie Litwy jako kraju odrębnego; nadawała w zamian najoświeceńszéj i najlepiéj do tego przygotowanéj klassie swobody, jakich ona wprzód nigdy nie miała; wznosiła i siłą darzyła stan rycerski nie w innéj myśli, jak tylko, aby go przeciw W. xiążęciu postawić. Wyrazy aktu nadania spisanego w trzech odrębnych dyplomatach, zgodzenie się ślachty polskiéj i litewskiéj zosobna, dowodzą tego dostatecznie.
Krok to był ze strony Polski wielki, do przyswojenia sobie kraju; i piérwszym może w dziejach przykładem dwa narody odrębne całkiem od siebie kulturą, na różnych stopniach rozwinienia zostające, niegdyś nieprzyjazne sobie, bez oporu prawie i wstrząśnienia, zlewały się dobrowolnie, łącząc wiarą, potém braterstwem praw i swobód, nareszcie językiem i obyczajami. Polska nie zachowując sobie nic