Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Jak się pan Paweł żenił i jak się ożenił.djvu/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




Cras amet, qui nunquam amavit, quique amavit, cras amet.

Stara pieśń weselna.

Jakiś czas upłynął od owéj bytności w Pińsku, która o losach pana Pawła rozstrzygnęła tak szczęśliwie. W piérwszych chwilach czuł się stary kawaler jakimś lekkim, uśmiechał się sam do siebie, podśpiewywał, winszował sobie, a Panu Bogu dziękował, że go salwował, prawdziwie cudownie, łaską swoją.
Dotrzymano mu słowa i wcale nie rozgłaszano o tém, że tak daleko zaszedłszy, zmuszonym się był wycofać. Pomimo milczenia Wydrów i plenipotenta, który się z panną Adelą ożenił, ludzie jednak coś, tędy owędy, przebąkiwali, Kasper coś wiedział, rejent albo się domyślał, albo doszedł. Stary sługa jednak przez litość nad panem, którego kochał i z którym się co dzień kłócił — nigdy nie okazał tego, iż wié historyę całą.