Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Hybrydy.djvu/280

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Augustyna, wchodząc do niego. Z twarzy chmurnej poznać było łatwo, że świetne losy i nadzieje młodzieńcze, już w chwili urzeczywistnienia ich... rozbiły się o nieprzewidziane wypadki.
Hrabina Kaisersfeld nagle zobojętniała dla swego protegowanego, stało się to przyczyną wszystkich jego nieszczęść, które runęły jedne po drugich, wówczas, gdy najpewniejszym się czuł zwycięztwa... Przyczyną zobojętnienia było może po części zbyteczne zajęcie się Darnochy panną Hersylią i zaniedbywanie hrabiny, a potem przybycie młodego radcy stanu z Petersburga, który ideał pani lepiej daleko od Wincentego urzeczywistniał. Elegancyą, dowcipem, cynizmem przyzwoitym; taktem zupełnie zaćmił Darnochę. Miał też ćwierć łokcia od niego wyższy wzrost i szersze plecy.
Powoli Darnocha sam spostrzegać począł, iż z łaski wychodzi, że często drzwi protektorki znajdował dla siebie zamkniętemi, gdy radcy audyecyę dawała... Zdaje się, zazdrosny przybylec rzucił jakieś podejrzenie na młodego Darnochę...
Ale chociaż hrabina Kaisersfeld ostygła, pochlebiał sobie Darnocha, że jego małżeństwo na tem nie ucierpi; rachował na pannę Hersylię, na mamę, na swą postać i przymioty, które oceniał wysoko. I byłyby go może nie zawiodły rachuby gdyby, nie szczególny, nieszczęśliwy skład okoliczności.
Lubicz Pawłowski, wyjeżdżając, po petersbursku chciał ugościć swych znajomych, i zaprosił ich na wspaniałą wieczerzę w restauracyi kursaalu. Obyczajem z nad Newy, szampańskie wino lać się musiało strumieniem, podochocili sobie wszyscy, a pod eleni, nie oszczędzali osób nieprzytomnych...