Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dziadunio.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wieści wypowiedziana, rozjaśni się w jednym ze studyów następnych, którego przedmiotem będzie człowiek pojedyńczy i Stowarzyszenie. Myśmy, zdaje się, od idei spółki za wiele wymagali... za wiele na nię kładli, a brakło nam żywiołów zdolnych do jej złożenia; pewien stopień wyrobienia społecznego jest tu niezbędnie potrzebnym.
Nie chcielibyśmy odejmować młodości uroku, jaki ją otacza... potęgą jest młodość, ale nie trzeba zapominać, iż jest jedną z sił działających świata a nie jedyną. Regulatorem dla niej musi być druga część społeczeństwa, dojrzalsza, stanowiąca przeciwwagę niezbędną. Dziś domagania się młodzieży są wielkie — wykształcenie mniejsze niż kiedy — a ostatecznie sprężyny czynu działają w niej nie regularnie, wybuchowo... nie trwale. — Lada niepowodzenie odrętwia, lada powodzenie oszala — nad pojęciem celu nie mozoli się też wcale.