Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Dwa a dwa cztery.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mąka paluszków, prędsze, lub powolniejsze było dowodem i oznaką, obojętnych lub silniej zajmujących myśli. Oczy jej były utkwione w pończoszce, ale ich wyraz niezgadzał się wcale z zatrudnieniem, albo raczej obowiązkiem, do jakiego były przeznaczone. Usta miała ściśnione, a biały, prosty czépek przytrzymywał warkocz włosów, nad które pewno i Eurydyka piękniejszych nie miała. Duża chustka pokrywała szyję i ramiona, a z pod niej na bijącém łonie ukazywał się koralowy w złoto oprawny krzyżyk. Pomimo zajmujących