Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Żyd obrazy współczesne. T. 3.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

myślać począł i myślał. Ten sen słodki który mi Pan Bóg zesłał, jest Jego upomnieniem. Sprawiedliwy nigdy pomsty Bożéj przeciwko nieprzyjaciołom swym wyzywać nie powinien (Talmud Berachot).
Skończył staruszek, głębokie panowało milczenie, Mann tylko oddął wargi i namarszczył się, ale nic powiedzieć nie śmiał.
— I rzekł Pan do Mojżesza, mówił znowu po chwili jakby sam do siebie stary. Izraelici i poganie, mężowie i niewiasty, niewolnicy i ludzie wolni, wszyscy są równymi w oczach moich, a każda sprawa ich dobra będzie nagrodzoną. (Jalkut. 20. b.)
Znowu nastąpiło milczenie; nikt słowa wyrzec się nie ważył.
— Gdy Bóg sądzi Izraela, rzekł stary po przestanku nowym, sądzi go w téj godzinie gdy on jest prawem świętem zajęty, gdy sądzi inne narody ziemi, wybiera tę godzinę, kiedy nic złego nie czynią. Sądzi Bóg narody przez sprawiedliwych a nie przez występnych. (Aboda Sara. 3. b.)
I zamilkł znowu i westchnął, a po chwili odezwał się znowu.
— Dla czego w święto Szałasów przynoszą siedmdziesiąt ofiar za siedmdziesiąt narodów ziemi?
A po milczeniu krótkiem począł znowu.