Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/092

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Hiob jest wypełnieniem człowieka losów, jak Łazarz... Praktyka czynna osobista dobroczynności ma dla człowieka wiele korzyści, kto posyła grosz przez służącego czy przez urzędnika na ubogich... ten miłosiernym nie jest. Nie ubogim z tem źle, ale jemu...
Śmiejcie się — pozwalam, nie przeczę de gustibus non est disputandum, ale ja żebraka żałuję, brak mi czegoś w kraju w którym go nie ma... Dom przytułku, szpital w którym społeczność pod pozorem dobroczynności, więzi za grzech ubóstwa, wydaje mi się karą okropną domierzoną przez egoistów, którzy widoku nędzy znieść nie umieją.
Nie dziwię się ja wcale, że nędzarz woli głód niż to zamknięcie w klauzurze hydnej, w której zetknięcie tylu chorycho musi zwiększać epidemią... Najdroższy dar