Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/087

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

człowiek, poznawał, bracił i choćby jutro miał rozstać się z poznanym chwilowo, przeżył z nim chwilę w braterskiem wylaniu się i serdeczności.
Dziś pierwszym dowodem dobrego wychowania i wykształcenia jest stronienie człowieka od człowieka. Obyczaj ten szczególniej w klasach wyższych jest widoczny. Na kolejach żelaznych, na których się teraz prawie pół życia spędza; im wyżej siedzisz tem posępniejszy chłód cię otacza, a często tem większe grubiaństwo. W trzeciej klasie spotka cię czasem zbyt rubaszna poufałość, w drugiej niekiedy uprzejma grzeczność; w pierwszej żelazne odrętwienie lub bankierska pycha, która z wyżyn worka napchanego złotem cały świat strąca pod nogi. Im indywiduum należy do wykształceńszego narodu tem pewniej stronić będzie od wszystkich. Jest to więc owo-