Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/076

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nych wypadkach, chociaż te jak najmniej są możliwe w poczciwej, spokojnej Saxonii. Wprawdzie między królem a narodem stoi różnica wiary i o to podobno ma lud żal do Polski, że z przyczyny korony utraconej królowie odstali od jego wyznania, ale z obu stron tolerancya jest wielka rzekłbym prawie że ten stosunek dwóch wyznań dla katolicyzmu, równie jak dla protestantyzmu, jest zbawiennym. Ani protestantyzm nie jest tu napastliwym, ani katolicyzm może być nietolerującym, sam będąc ledwie tolerowany. Zawsze to dobrze, widzieć tak przykładną zgodę.
W Budziszynie (Bautzen) od XVI w. rozdzielony na dwoje kościół mieści w sobie razem katolicką świątynię i protestancką, krata je tylko od siebie odłącza.
Rodzinę królewską widzieć łatwo, szczególniej w kościele, często też w teatrze,