Strona:Józef Birkenmajer - Twego dziela Krzciciela.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kryje się wiele niewydanych rękopisów z X i XI w., m. in. „theotokiony“, które — o ile z nagłówków wnosić mogę — mogą być pokrewne tym pieśniom, co służyły za wzór „Bogurodzicy“.

2) Wiele toczyło się sporów na temat zdania paralelnego:

usłysz głosy |napełń myśli

Nikt jednak nie pokusił się o to, by wyjaśnić, jaki związek mają owe głosy i myśli z Janem Chrzcicielem i Chrystusem. Wyjaśnienie można znaleźć w homiljach ś. Jana Chryzostoma, gdzie porównywana jest rola ś. Jana z rolą Chrystusa. Pierwszy z nich jest w ewangeljach nazwany głosem (fonè boôntos en tê erémo), drugi zaś myślą (Logos). O ile sam głos (=Krzciciel) jest jeszcze czemś niejasnem, co tylko się słyszy, o tyle Logos („myśl“, niedokładnie tłumaczony u nas przez „słowo“) jest już czemś zrozumiałem, kompletnem (teletón), co można wypełnić (ekplerûn).
Wogóle inaczej niż dotąd można patrzeć na tekst „Bogurodzicy“, jeżeli się ma w pamięci starą tradycję, że pieśń ta pochodzi a sanctis patribus nostris. A tytuł sancti patres nostri — hoi en hagiois pateres hemôn — przysługuje (jak wie, ktokolwiek się patrologją zajmował) greckim Ojcom Kościoła, więc zarówno śś. Atanazemu, Cyrylowi, Bazylemu, Grzegorzowi z Nazj. czy J. Złotoustemu, jak Janowi z Damaszku, a nawet ś. Nilowi. Wszystkie te nazwiska wiążą się niejednokrotnie ze św. Wojciechem i z „Bogurodzicą“.



7