bianą na folwarkach pańszczyznę, zostawał właścicielem reszty swego gruntu. Szlachta chętnie godziła się na te umowy, gdyż rozumiała, że postępowe gospodarstwo nie da się pogodzić z robotą pańszczyźnianą, a przez zawierane kontrakty powiększała swoje folwarki. — Młodzież włościańska zaczęła się garnąć do rzemiosł, do nauki, napływała do miast i wytwarzała nową klasę inteligencji pochodzącej z ludu i pracy nad ludem oddanej.
Wśród tych wszystkich pokojowych prac i zabiegów nie tracono z oczu sprawy narodowej i ci sami ludzie, którzy najwięcej się krzątali około podniesienia oświaty i dobrobytu, czyhali tylko na nową sposobność do wyzwolenia ojczyzny z niewoli.
Taka sposobność trafiła się niebawem.
We wszystkich krajach Europy było wrzenie rewolucyjne przeciw rządom despotycznych monarchów. Myślano o obaleniu tronów, o braterstwie ludów, o równości stanów, o powszechnem panowaniu wolności i sprawiedliwości, co nieu-