Strona:Ignàt Herrmann - Ojciec Kondelik i narzeczony Wejwara Cz. 2.djvu/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— To jest może jakiś podstęp, mamusiu, to jest jakiś podstęp!
— Podstęp! Ach, gdybyż to był podstęp! — prosiła pani Kondelikowa Boga. — No, niechaj tylko przyjdzie Wejwara! Oby tu już był!

KONIEC CZĘŚCI DRUGIEJ.