Strona:Historya o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

To naju spólne witanie
I miłosne rozmawianie.
       925 Zachowajwa to napotym,
Ja zaraz odchodzę zatym.
Bo mię też czekają drudzy,
Oni moi wierni słudzy,
Iżbych się im też ukazał,
       930 Jakom im więc obiecował,
Stawić się im w Galilei
I upewnić je w nadziei.

marya

Mam nadzieję, Synu miły,
Iż cię zasię w krótkiej chwili
       935 Ujrzę w osobie niniejszej
I w pociesze jeszcze lepszej.
Już teraz idź, kędy raczysz,
Wszak mię nigdy nie przebaczysz.
Niech się dzieje wola twoja,
       940 Kiedym cię już oglądała.

Śpiewanie.
Ukazał się napierwej Maryej, nie zapomniał swej matuchny miłej, tak ją pozdrowił: Zdrowa bądź panno, z ciebiem się narodził. Otóż mię masz, matuchno, żywego, nie kłopoczyż więcej serca swego, zawżdym ja z tobą, po dwunaści lat wezmę cię za sobą.