Przejdź do zawartości

Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/445

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wielce zrozumienie zawiłych pytań. W willi hrabiny Albani pod Florencją zbiera się doborowe kółko gości, które pod przewodnictwem uroczej i niepospolicie inteligentnej pani domu zajmuje się co wieczór rozstrzyganiem kwestyj z zakresu literatury i sztuki. Do gości należy b. konserwator jednego z wielkich muzeów papieskich, którego wedle godności i orderu nazywa autor komandorem, Florentczyk Marchese Arrigo, książe Canterani i czterech cudzoziemców: członek akademii, Francuz, młody dyplomata, opat Dom Felipe, i Polak, którego zebrani goście nazywają po prostu Bolskim. Pewnego razu hrabina pyta zebranych, który z jej gości potrafiłby jej wytłumaczyć tragedię Dantego, i stąd wywijają się rozprawy, trwające kilka wieczorów, o Dantem i Michale Aniole. W rozprawach tych stawiane jest i roztrząsane porównawczo pytanie, dlaczego z pojęciem Danta łączy się jakoś zawsze pojęcie niezmierzonej boleści i smętnego przeznaczenia. Losy poetów innych były smutniejsze od jego losów; wygnanie, na które był skazany, stanowiło wówczas fakt powszedni, dlaczegóż z jego przede wszystkiem imieniem łączy się smutek i wspomnienie losów ponurych? Roztrząsając tę kwestię uczeni goście hrabiny wnikają w ducha Dantego, w jego nastrój, malują nam jego umysł i serce na tle stosunków ówczesnych, zastanawiają się głęboko nad Boską komedią i nad Vita Nuova, czytelnik zaś ani spostrzega, jak dalece wyczerpująco poznaje autora i dzieło i jak dalece „rozprawa wyjaśnia dantejską zagadkę“. Co do Michała Anioła, to, co autor mówi o nim samym i o jego ujemnym