Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/437

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tych. Obóz więc postanowił ożenić z panną jednego ze swoich, a ponieważ nikt więcej nie nadawał się od Hermana Ramułta, brata Sylwanowego, więc Hermana. A Herman? wolał aktorkę Wiolę i drwił z własnego obozu, poczytując za uczciwsze pomagać bratu. Na nieszczęście ta Wiola kochała właśnie Sylwana. Kraszewski zrobił z niej typ Cyganki z duszą i czystością anioła. Sylwan jednak zakochany w Hannie płacił Wioli tylko braterskiem uczuciem. Obóz chcąc go odsadzić od Hanny intrygował, obrzucał go błotem, siał plotki, rzucał potwarze, szarpał, plwał. Owe intrygi i potwarze stanowią perypetie powieściowe, przy czem autor przesuwa przed oczyma czytelnika całe to, kleine aber honnete Gesellschaft pieczeniarzy, półpanków, intrygantów, świętoszków i tym podobnych indywiduów ratujących społeczeństwo od demokratycznego chaosu. Intrygi ich rozdzielają na jakiś czas Sylwana z Hanną, ale na nieszczęście Herman, na którego klika głównie liczyła, zawodzi wszelkie jej wyrachowania, właśnie bowiem jego pośrednictwo zbliża znów dwoje zakochanych, których wreszcie ołtarz łączy na zawsze.
Herman żeni się z Wiolą.
Pod względem artystycznego wykonania jest to jedna z przedniejszych powieści Kraszewskiego. Typy należące do kliki, jak Marian Dołęga, Lubicz, Paprzyca itp., kreślone są ze znakomitem satyrycznem zacięciem i tą niezrównaną wprawą, właściwą tylko Kraszewskiemu. Ojciec Hanny, poczciwy smakosz, miękki jak wosk i zakochany po uszy w Ramułtównie, siostrze Sylwana, jest również wyborną prze-