Strona:Henryk Sienkiewicz - Publicystyka tom V.djvu/114

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rasa to, która przez staranną hodowlę mogłaby, jak widzimy, znakomite do wszelkich użytków konie wydawać. Po ukończonej defiladzie kilku mistrzów konnej jazdy próbowało rumaków, a raczej ich nóg, skacząc przez przygotowane umyślnie na ten cel przeszkody.
Przy wystawie koni urządzona jest wystawa obrazów, przedstawiających konie, p. Ungra. Najznakomitszemi płótnami na niej są: Jarmark w Bałcie Brandta i Targ na konie Witkiewicza. Jest także kilka pięknych akwareli Kossaka i sportowych obrazków Rosena.

196.

Wyścigi. Pierwszy akt tej pięknej i szlachetnej zabawy, na którą narzeka wielu, a uczęszczają wszyscy, odbył się wczoraj. Pogoda służyła wybornie, po porannym obfitym deszczu nie było wiele kurzu, więc choć upał dawał się trochę we znaki, zjazd był niezwykły. Złożyło się na to zresztą wiele przyczyn, głównie zaś wystawa koni, kwoli której przyjechali do Warszawy także i ci, którzy na jarmark wełniany nie przyjeżdżają. Od dawnego czasu nie pamiętamy takiego mnóstwa powozów, koni i pięknych kobiet. Bawiono się doskonale, przyglądano się ciekawie, zakładano zapalczywie. Słyszeliśmy przytem francuszczyznę i angielszczyznę mniej więcej krajowego wyrobu, za pomocą której „nasi nieobecni“ dowodzili, że są obecni, — nasi zaś „obecni“, że godni są towarzystwa „nieobecnych“. Pewne akcenta prowincjonalne lub przypominające okolice Nalewek, jakie dawały się słyszeć w anglo-francu-