Strona:Henryk Sienkiewicz - Światła i kwiaty.djvu/76

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Objaw tej słabości w pojedyńczych ludziach każdemu zaobserwować nader łatwo.

W każdej przyszłości jest coś, co chwilami przejąć może niepokojem najodważniejszą duszę, — choćby to, że ta przyszłość nadejdzie dopiero.

Kto jest dobry, ten ma prawo życia; zatem — nie należy wątpić o sobie.

Wszystko marność i marność! a na końcu śmierć!

Trzeba, żeby człowiek miał się z kimś wszystkiem podzielić. Potem musi być śmierć — dobrze! ale gdzie się zaczyna śmierć, tam się ludzka głowa kończy.